"I have a dream..." powiedział niegdyś Martin Luther King. Tak się okazało, że ja też tak kiedyś powiedziałem, może nie do końca w taki podniosły sposób i nie do zgromadzenia ludzi, ale do jednej osoby. Był nim Kuba, czyli osoba która zastoi za Sliwkosky Knives.
Kuba jest relatywnie jeszcze młodą osobą, ale robiącą szybki i regularny progres, jeśli chodzi o tworzenie noży. Pewnego dnia, pokazał mi swój pierwszy frictin folder, którego zrobił oprawionego w poroże. Nie do końca był to udany nóż, ale już wtedy wiedziałem, że chcę mieć friction folder, zrobiony przez niego.
Trochę czasu minęło, ale w końcu projekt ruszył, a wyszedł z niego taki nóż: