Boker jest znanym, niemieckim producentem noży, tutaj nie ma co się rozwodzić nad historią firmy. Ale co to za rodzaj noża OTF?

Otóż OTF jest skrótem z angielskiego "of the front", czyli nóż w którym głownia jest wysuwana od przodu noża (rękojeści). Zazwyczaj dzieje się to za pomocą jakiegoś mechanizmu.

Od jakiegoś czasu chciałem mieć w swoim posiadaniu taki nóż, gdy sprawia mi wielką frajdę klikanie nożami, które mają wszelkiego rodzaju mechanizmy wspomagające otwieranie noża.

Noże typu OTF są domeną znanej na Świecie firmy Microtech. Niestety jest to wysoka półka cenowa. Dlatego wybór padł na Bokera, który również wprowadził do swojej linii Boker Plus, kilka modeli OTF. Modele te różnią się między sobą kształtem klingi Mój wybór padł na model Survivor

Nożyk przyjeżdża do mnie w pudełku jaki Boker dodaje do swoich noży. Linia Plus to nie jest ta najwyższa półka jakosciowa Bokera, ale również nie najniższa.

Po wyjęciu w pudełka od razu przyszedł czas na kliknięcie...Rewelacja. Jedno przesunięcie przycisku zwalniającego sprężynę, która wypycha klingę i nóż rozłożony, cofnięcie przycisku i klinga się chowa. Jednak po pierwszym, bardzo pozytywnym wrażeniu i kilku kliknięciach przyszedł czas na ochłodzenie emocji.

Wiedziałem, że noże OTF mają tendencję do BP (blade playa, czyli efekt luźnej klingi) i czytałem wcześniej, że nie inaczej mają noże Bokera, ale BP przeszło mi najśmielsze oczekiwania. Klinga dosyć mocno się rusza, co przy innych nożach było by sporą wadą produkcyjną. Ale do tego BP jeszcze wrócę. Niemniej od razu chciałem ten nóż odłożyć na półkę, odznaczyć zaspokojoną ciekawość i porozglądać się za innym nożem. Tak nie robiłem, dałem mu szansę. Co z tego wyszło za chwilę.

 

Rękojeść wykonana ze stopu aluminium, do której dokręcono nakładkę z G10 która ma poprawić chwyt noża. I słusznie. Bez tego używanie noża były by koszmarem.

Dodatkowo dodano trochę nacięć poprawiających uchwyt. 


prev next

Nie da się ukryć sporą dysproporcję pomiędzy rękojeścią, a klingą. Niemniej ma na to wpływ konieczność ukrycia całego mechanizmu otwierającego/zamykającego nóż.

Ma to swoje plusy, takie jak jakość chwytu noża. Moją sporą dłonią całkiem wygodnie trzyma się nóż. w różnych pozycjach. Gdy dodamy do tego nieregularną linię noża, okazuje się, że jest on całkiem ergonomicznym nożem.

Z drugiej strony nóż jest dosyć masywny. Ok.140 gramy przy tak niewielkiej klindze, może być uznane za minus. No ale trzeba przyjąć takie proporcje za składową tego typu noży.

prev next

Mechanizm otwierający i zamykający nóż nazywany jest D/A (doubel action). Oznacza to, że "wystrzelenie" i schowanie klingi jest realizowane dzięki systemowi sprężyn, obsługiwanych za pomocą suwaka umieszczonego na grzebiecie rękojeści.

Suwak jest z fazowaniem (schodkowaniem), niezbyt mocno wystawiony, ale ze względu na długość i głębokość koryta w których chodzi suwak, wystarczająco, by był łatwo dostępny. Dla mnie jego przesunięcie nie sprawia żadnego problemu, choć czuć, że nie chodzi zbyt łatwo. Za to moja lepsza połówka miała problem z przesunięciem suwaka. Noże OTF uważa się za jedne z bardziej bezpiecznych noży. Nie ma możliwości samoistnego wystrzelenia klingi, czy przypadkowego przesunięcia suwaka. 

Dodatkowo nóż wyposażono w zbijak do szyb. Nie testowałem, nie wiem jak działa, ale pewnie działa bez zarzutu i obym nie musiał nigdy go wypróbowywać.

Klinga wykonana ze stali 440C jak podaje producent, 3mm grubości, dosyć smukła. Dodatkowo posiadająca ozdobniki w postaci bruzdy i otworków. Poza niesymetrycznie wyszlifowanymi nacięciami na grzbiecie nie ma się do czego przyczepić. Ładne szlify, krawędź tnąca czy wykończenie płozów satyną na plus.

Szlif wklęsły, dodatkowo na całej długości szlifu nóż ma nałożoną czarną powłokę.

 
prev next

Jedynym minusem otworów na klindze są ich właściwości do "przechowywania" wszelkiej maści substancji, które cięliśmy.

Stal 440C różnie, w różnych nożach się sprawuje, mam na myśli swoje właściwości do trzymania ostrości. Na szczęście u Bokera, stal musi być bardzo dobrze przygotowana termicznie, gdyż długo trzyma ostrość i dosyć trudno się ją ostrzy. Tutaj duży plus.

Klips jest dosyć miękki, ale jego długość powoduje, że nie ma możliwości łatwego wypadnięcia noża z kieszeni. Długość klipsa ok.67mm. Klips nie ma możliwości zmiany położenia - tip down, co ma sens przy takim nożu.

prev next

Nóż jest już u mnie kilka miesięcy. Pomimo wstępnej niechęci do niego ze względu na BP, postanowiłem jednak poużywać noża. I okazało się, że podczas codziennego użytkowania BP nie przeszkadza, a wręcz zapomina się o nim całkowicie. Codzienne użytkowanie, czyli mam na myśli proste prace. Niestety w mojej ocenie konstrukcja noża, a konkretnie klingi powoduje, że nie jest to za dobry wybór np.: na biwaki, prace kuchenne, czy na wyprawy w teren.

BP ciężko zmierzyć w domowych warunkach, jednak jeśli napiszę, że jest to odchył w wysokosci 2mm przy czubku, nie będzie zbytnim przekłamaniem. Z tego co czytałem, nie jest to w cale tak dużo, jeśli chodzi o noże typu OTF. 

Porównanie wielkości do BM 710:

Podsumowując, moje pierwsze wrażenie, które było negatywne, okazało się nie do końca potwierdzone. Nóż przyjemnie się używa, jak dodamy do tego "fun factor" w postaci wystrzeliwanej klingi, można powiedzieć, że jest to ciekawy nóż. Słowo ciekawy użyłem nie przypadkowo, gdyż ma on również minus w postaci ograniczonej używalności, czy raczej uniwersalności.

Szybko ten nóż, został wygoniony z mojej kieszeni, przez inne, bardziej użytkowe noże.

Nóż kosztuje około 380zł (maj 2016), co jak pisałem wcześniej dla takich noży nie jest ceną wysoką.